Ciotka Angeliny Jolie umiera na raka

Wuj Angeliny Jolie – Ronald – ujawnił, że jego żona Debbie jest w śpiączce i umiera na raka. Wiadomość tę ujawniono po tym, jak aktorka wyjawiła, że poddała się podwójnej mastektomii.

Aktorka poddala się tej radykalnej operacji po tym, jak wykryto u niej mutację genu BRCA1, która w 87 procentach mogła się przyczynić do tego, że aktorka mogłaby zachorować na raka.

A teraz jej wuj wyznał, że jego żona Debbie, 61 lat, jest już w śpiączce z powodu raka, i jest w szpitalu otoczona opieką rodziny.

- To kwestia czasu. Ona jest miłością mojego życia. W szpitalu otacza ją rodzina. Zadzwoniłem do Angeliny, aby jej o tym powiedzieć – wyznał wuj.

Angelina w 2007 pochowała mamę, która zmarła na raka. Również brat Debbie dwa lata temu odszedł na raka. Również babcia aktorki Lois Bertrand zmarła na raka.

Debbie bardzo wspierała decyzję Angeliny i żałowała, że nie dowiedziała się o swojej chorobie wcześniej, bo zrobiłaby podobnie.

- Angelina jest bardzo blisko z Deb, a Deb bardzo wspierała jej decyzję – twierdzą ich znajomi.