Niesamowita kreacja Gwyneth Paltrow

Gwyneth Paltrow na niedawnej premierze pokazała niesamowitą figurę. Zawdzięcza to między innymi swojej stylistce Elizabeth Saltzman.

Aktorka „Iron Mana 3” ćwiczy w tygodniu przez półtorej godziny codziennie ze swoim trenerem Tracy Andersonem, a jej doradca stylu - Elizabeth Saltzman – jest dumna z jej ostatniego wystąpienia w pięknej i odważnej sukni Antonio Berardi na premierze filmu w Los Angeles.

- To nie był nasz pierwszy wybór, ale ta kreacja tez jest niezła. Taka śmiała i nieśmiała w nietypowy sposób. Świetnie wygląda na jej ciele, pokazuje doskonałą figurę. Jest Elegancka – powiedziała w USMagazine.com.

- Wygląda, że ta dziewczyna wierzy w siebie, ma dobry gust. Pokazuje, że jest zdrową osobą w zdrowym ciele. Ona zawsze doskonale wygląda, jest klasyką. Sukienka jest odważna, ale nie wulgarna – dodała.

Inne źródła zbliżone do 40-letniej aktorki donoszą, że była ona zszokowana negatywnymi komentarzami na temat swojej kreacji.

- Ona czuła, że to doskonała sukienka. Bo była piękna! Potem zdała sobie sprawę, że nie może do niej dopasować bielizny, bo to bardzo źle wygląda. Taka jest Gwyneth – nie wiedziała, że pojawią się tak złe komentarze – dodają jej znajomi.

Ale aktorka przyznała, że po premierze czuła się upokorzona przez niektóre komentarze prasowe.
- Ja tam występowała, musiałam wyglądać świetnie, dlatego nie założyłam bielizny. Nie sądzę, abym mogła opowiadać tę historię w TV – powiedziała.

- No cóż, widzę, że wszyscy po prostu poszli za ciosem. A ja pracuję na klimat lat 70., rozumiecie o co chodzi, prawda? – dodała aktorka.